środa, 14 sierpnia 2013

ROZDZIAŁ 5.



- Dlaczego uciekłeś? Dlaczego uciekłeś wtedy z miejsca wypadku? Przecież on mógłby dzisiaj żyć! Moglibyście grać w jednym klubie…- z szeptu twój głos zamienia się w krzyk.

 Zaczynasz uderzać pięściami o jego tors. Po chwili czujesz jak twoje nadgarstki są oplatane przez Grześka. Po twoim policzku spływa pojedyncza łza. Próbujesz wyrywać się z jego uścisku, jednak on uniemożliwia ci to. Czujesz, że zaciska twój nadgarstek. Puszcza twoją prawą rękę. Widzisz jak jego dłoń zbliża się do twojej twarzy. Kciukiem delikatnie wyciera twoją łzę, jednocześnie puszczając drugi nadgarstek. Nie możesz uwierzyć w to, że cała przeszłość do ciebie wróciła. Po tylu latach nie pogodziłaś się ze śmiercią Marcina-waszego najlepszego przyjaciela. Stoicie w ciszy. Masz wrażenie, że w głowie Grześka pojawia się wiele myśli. W jego oczach można dostrzec przerażenie połączone ze smutkiem.

-Powiedz coś do cholery!-  mówisz stanowczo. Nie potrafisz już dłużej trwać w ciszy, która was otacza.

-Co ja mam ci powiedzieć?- zaczyna spokojnie- Nie wiesz jak było naprawdę. Nie wiesz co wydarzyło się wtedy. Uciekłaś od tego wszystkiego. Zostawiłaś mnie. Zostawiłaś mnie samego!- jego głos podnosi się, a po policzku spływa pojedyncza łza- W jednej chwili straciłem dwoje przyjaciół- szepcze, wyciera kroplę łzy i wychodzi z twojego mieszkania trzaskając drzwiami.
Nie myślisz racjonalnie. Nie do końca zdajesz sobie sprawę, co Grzesiek miał na myśli mówiąc owe słowa. Uderzasz pięścią o ścianę, a po chwili osuwasz się po niej. Na same wspomnienia o wydarzeniach, które miały miejsce kilka lat temu twoje oczy zachodzą łzami. Rzadko płaczesz. Jesteś silną osobą, jednak jeśli przypomina ci się przeszłość to po prostu pękasz.

*
Słyszysz ciche pukanie do drzwi. Postanawiasz być dziś silna. Nie chcesz zepsuć Tomkowi tego wieczoru. Otwierasz drzwi.

-Cześć- mówi i daruje ci buziaka. Nie odpowiadasz. Nie potrafisz wydobyć z siebie żadnego dźwięku.

-Wszystko dobrze?- pyta.

-Tak- mówisz cicho i wtulasz się w jego ramiona.

- Jeśli nie chcesz to nie musimy iść..możemy zostać w domu. - mówi. Jednak nie chcesz psuć mu tego wieczoru.

-Będziesz ze mną cały czas?- szepczesz mu do ucha.

-Jasne, że będę- odpowiada. Czujesz, że nie wydarzy się już dziś nic złego. Masz taką nadzieję. A nadzieja umiera ostatnia.

-Idziemy.- mówisz radośnie i obdarowujesz go uśmiechem. -  Tylko musisz dać mi jeszcze chwilę. - mówiąc te słowa idziesz w kierunki łazienki.

*
Wychodzicie z klatki. Tomek chwyta cię za dłoń i w ciszy idziecie w stronę klubu. Gdy dochodzicie do miejsca, w którym spędzicie dzisiejszy wieczór od razu dostrzegacie kilku znajomych Tomka. Mocniej ściskasz jego dłoń. Wymieniacie się spojrzeniami i idziecie w stronę ludzi, z którymi spędzicie dzisiejszy wieczór.

Poznajesz kilka nowych osób, które wydają ci się być interesujące. Niektórych oczywiście kojarzysz z boisk piłki ręcznej.

Kilkakrotnie przyłapałaś Tomka na obserwowaniu ciebie. Za każdym razem, gdy Wasz wzrok się spotkał wymienialiście się uśmiechami. Paweł- główny polewający, nadaje niezłe tempo i już po kilku kolejkach postanawiasz na chwilę zaprzestać piciu wódki.

-Idę do toalety- szepczesz Tomkowi do ucha. Uśmiecha się tylko, a ty od razu kierujesz się do WC. Będąc blisko toalet czujesz czyjeś dłonie na swoich biodrach. Po chwili owy osobnik zbliża się do twojej twarzy. Poznajesz kim on jest. Jego perfumy i zapach jego ciała poznasz wszędzie. Już po chwili wasze usta łączą się w pocałunku.


***
Przepraszam, że dopiero teraz dodaje...ale mimo wakacji, nie potrafię zorganizować sobie czasu i pisać kolejne rozdziały..
Dziś dość krótki rozdział. Obstawiałyście, że Natalia i Grzesiek byli ze sobą, jednak łączyło ich całkiem co innego, a mianowicie przyjaźń. Postaram się, aby wszystko wyjaśniło się w następnych rozdziałach. 

Pozdrawiam! :*

6 komentarzy:

  1. Jeśli z Grześkiem łączyła ją przyjaźń to czyżby Tomek dopadł ją pod łazienką? :P
    Trochę martwi mnie historia przyjaźni z Grześkiem, osobiście moim ulubionym imieniem :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, byłam przekonana,że Natalia i Grzesiek byli kiedyś parą. W życiu nie pomyślałabym jednak,że ich znajomość skończyła się w taki tragiczny sposób.
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że to Grzesiek dopadł ją pod tą łazienką. ; / ale czego to on od niej w ogl chce no kurde no.!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czemu, ale czytam Grzesiek widzę przed oczami KOSOKA. Ja wariatka.
    Tomuś dobra dupcia się wydaje i podoba mi się. No i wszystko jest takie zwariowane i tajemnicza przeszłość...

    zapraszam do siebie na 8 rozdział
    http://kissmeslowley.blogspot.com/

    Pozdrawiam Annie

    OdpowiedzUsuń
  5. Też myślałam, że Natalie i Grześka łączyło jakieś uczucie, atu chodzi o przyjaciela. Widać, że dziewczyna ma żal do chłopaka, że ich wspólny znajomy nie żyje.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to zaskoczyłaś mnie.Totalnie nie spodziewałam się,że byli przyjaciółmi i tak skończyło się to wszystko. Ciekawe co teraz dalej będzie z nimi. Czy wyjaśnią sobie wszystko? Zobaczymy. Obstawiam,że za nią pojawił się Tomek,bo którzy by inny. Czyli co? Namiętny i dziki seks w toalecie? No jestem ciekawa co wymyślisz. :)
    Całuję ;*

    OdpowiedzUsuń